Piwna pasja na co dzień? Oto co napędza członków pierwszego pracowniczego Klubu Piwowara Amarillo z Warki! Chociaż nie są oni bezpośrednio związani z produkcją, to nowe hobby pozwala im lepiej wykonywać swoje zadania.
„Pracujesz w browarze, czyli robisz piwo” – tak wygląda powszechna reakcja, gdy ktoś dowiaduje się, że naszym pracodawcą jest Grupa Żywiec. Stąd częste pytania o piwne tajemnice i smaczki w czasie spotkań z przyjaciółmi spoza branży. A przecież praca w browarze nie zawsze wiąże się bezpośrednio z produkcją piwa – jest przecież też dział Logistyki, BHP, Jakości i wiele, wiele innych. Jest jednak sposób, by oni także poznali tajniki warzenia piwa, a przy okazji może również odnaleźli nowe hobby. Wystarczy, że spróbują swoich sił w piwowarstwie domowym!
W Warce jest to łatwiejsze niż gdzie indziej, ponieważ w browarze powstał pierwszy pracowniczy Klub Piwowara – w jednym z laboratoryjnych pomieszczeń udostępnionych przez browar pojawił się sprzęt, dzięki czemu każdy, kto chce spróbować swoich sił, nie musi od razu wydawać kilkuset złotych na niezbędne wyposażenie i surowce. Jednak najważniejszą zaletą klubu jest możliwość wymiany doświadczeń i czerpania wiedzy od innych, czasem bardzo doświadczonych, piwowarów domowych. Chętnych nie brakowało!
Ludzie zgłaszali się sami
– mówi Tomek Piekut, St. Inspektor BHP.
– Niektórzy byli tak samo zaskoczeni spotkaniem w klubie mnie, jak ja byłem zaskoczony ich widokiem. Każdy z nas warzył w domu, ale nie podejrzewał drugiego o to samo. Klub pokazał, jak wielu pasjonatów jest w Browarze
– dodaje.
Warto zauważyć, że także browar zyskuje na istnieniu klubu – pracownicy poznają proces warzenia, wszystkie kroki niezbędne by z wody, zboża i chmielu powstało piwo. A w niewielkiej skali można pozwolić sobie na najbardziej szalone eksperymenty.
Potencjał klubu docenia Sławek Bąkowski, Dyrektor ds. Jakości i Technologii GŻ, i wyjaśnia:
– Zaplecze, jakie ma Klub Amarillo, jest dla nas bardzo pomocne, można w nim wypróbować nowe rozwiązania w skali mikro. Propozycje naszych domowych piwowarów to dla nas również źródło inspiracji do rozwoju kolejnych wariantów. Lista rodzajów piw, których jeszcze nie warzyliśmy w GŻ, jest coraz krótsza, dlatego cieszymy się, że mamy taką bibliotekę piwowarskich pomysłów, jaką tworzy klub. Naturalnie, klubowicze wymieniają się też wiedzą z naszymi profesjonalnymi piwowarami. Kto wie, może kiedyś okaże się, że zauważą w procesie coś, co można usprawnić w skali makro.
Członkowie klubu zgodnie przyznają, że ich największe marzenie to stworzyć recepturę piwa, które wyprodukowane przez Grupę Żywiec trafi do sklepów w całej Polsce. Dzięki Konkursowi Piw Pracowniczych to możliwe!