Inauguracja sezonu 2021 przynosi nie jeden, ale aż dwa nowe smaki ulubionego radlera Polaków. Który z nich wybierzecie dla siebie?
Warka Radler przyzwyczaiła konsumentów do innowacyjności i nieustannego poszukiwania nowych, atrakcyjnych smaków. W tym roku przygotowaliśmy podwójną premierę – w marcu na sklepowe półki trafi coś zupełnie nowego i świeżego Warka Radler 0,0% Kiwi z Pigwą oraz Warka Radler 0,0% Ananas z Cytrusami. Miłośnicy egzotyki i nietypowych połączeń smakowych będą mieli w czym wybierać!
Bezalkoholowe radlery na stałe wpisały się w nasz krajobraz, a konsumenci doceniają ich mocno owocowe smaki oraz możliwość sięgania po nie bez ograniczeń, niezależnie od sytuacji – mimo pandemii ten segment rynku utrzymuje dwucyfrowe tempo wzrostu, a nasza Warka Radler to lider tej kategorii, po którego klienci sięgają najchętniej.
Rodzina Warki Radler rozwija się dzięki nowościom – polscy konsumenci wręcz oczekują nowych smaków i zaskakujących połączeń.
– mówi Klaudyna Konarzewska, Brand Manager Warki Radler.
Połączenie kiwi z pigwą i ananasa z cytrusami to naprawdę ciekawe smaki, które już wkrótce zagoszczą na sklepowych półkach.
– dodaje Klaudyna.
Dwa nowe smaki Warki Radler 0,0% dołączają do 4 innych wariantów całkowicie pozbawionych alkoholu, które są już dostępne w skalpach: Cytryna, Ciemne Cytrynowe, Grejpfrut z Pomarańczą oraz Rabarbar z Truskawką. Klienci poszukujący owocowego orzeźwienia bez procentów mają więc w czym wybierać!
Ciekawią mnie oba smaki lecz najbardziej kiwi kusi 🙂
Użycie pieśni Stanisława Moniuszki „Prząsniczka” w charakterze koszmaru sennego to gruba przesada. Niezależnie od jakości wykonania przekaz jest jasny: pieśń Moniuszki jest obciachem takim, jak dwa kolejne muzyczne koszmary Maleńczuka. To śmieszne, ale dlatego, że przy geniuszu Moniuszki, Maleńczuk jest co najwyżej przeciętny. Obecnie ludzie zamykają się na cokolwiek, co ma więcej niż kilka, kilkanaście lat. Ofiarą tego zjawiska padnie prędzej czy później i Maleńczuk. A pomimo wszystko wówczas Ci, którzy są otwarci i na to co nowe, i na to co dawne, będą doceniać niezwykle atrakcyjną linię melodyczna pieśni Moniuszki. Ta reklama to trafienie kulą w płot, przynajmniej dla mnie.