Imię dla psa nadane na cześć ulubionego piłkarza? Spadek dla klubu sportowego? Najnowsza kampania Heinekena zachęca, by podzielić się swoją historią miłości do piłki nożnej i udowodnić, że zasługuje się na miano prawdziwego kibica. Najlepsze historie mają szansę na niesamowite piłkarskie nagrody!
Heineken w swojej międzynarodowej akcji chce przekonać, że świat się zmienia i kibicowanie też! To, co kiedyś było normą, dziś prawie się nie zdarza, ale stereotypy nadal pokutują w społeczeństwie rzucając cień na fanów futbolu – prawdziwy, oddany kibic to wcale nie ten, który wszczyna bójki na stadionach, lecz ten, który na co dzień żyje emocjami związanymi z piłką nożną, który podporządkowuje swoją codzienność kibicowaniu i nie wyobraża sobie bez niego życia. Problematyczne zachowania na stadionach to margines i drobny procent wszystkich kibiców piłkarskich, zamiast więc skupiać się na nich, warto poznać i pokazać osoby, które dopingują swoje drużyny po nowemu, w otwarty, radosny, ciekawy i czasem nawet nieco zwariowany sposób. Bo dla wielu piłka nożna to miłość na całe życie, element bez którego nie wyobrażają sobie funkcjonowania, któremu poświęcają swój wolny czas i pieniądze, a nawet podporządkowują mu życiowe decyzje, takie jak choćby imię dla pupila, czy nawet… dziecka!
Istnieje grupa fanów piłki nożnej, którzy potrafią zepsuć przyjemność prawdziwym fanom futbolu, ale tych kilka problematycznych osób nie reprezentuje całości. Nasza kampania w dowcipny sposób zmienia znaczenie tego określenia pokazując zróżnicowaną grupę ludzi, którzy naprawdę żyją i oddychają sportem, w pozytywny, a niekiedy trochę ekscentryczny sposób okazując swoją miłość do piłki nożnej.
– podkreśla Nabil Nasser, Dyrektor Globalny marki Heineken.
Choć sytuacje zawarte w spocie reklamowym wydają się być przesadzone i nierealne, to najbardziej niesamowite jest w nich to, że wydarzyły się naprawdę! W kampanii biorą udział Virgil van Dijk kapitan drużyny Holandii oraz była zawodniczka kobiecej piłki nożnej Jill Scott podkreślając ogromną determinację i przywiązanie niektórych fanów do swoich piłkarskich idoli.
Chodziłam z dziadkiem na The Stadium of Light prawie co weekend, nieważne czy padał deszcz czy świeciło słońce. Ale jeśli zastanawiasz się jak wyglądają prawdziwi fani piłki nożnej, to rzadko wyobrażasz sobie nastoletnią dziewczynę. Bardzo podoba mi się, że nowa kampania Heinekena pokazuje jak mogą wyglądać prawdziwi fani futbolu i gra na związanych z tym oczekiwaniach.
– mówi Jill Scott.
Reklama z udziałem gwiazd to jedno, ale dla prawdziwych fanów najważniejsze jest co innego – w ramach konkursu najbardziej zagorzali fani mogą opowiedzieć swoją historię, zaprezentować na zdjęciach to jak kibicują i w ten sposób zdobyć bilety na finał Ligi Mistrzów UEFA! Bo prawdziwi fani zasługują na miejsce w finale!
Chcesz udowodnić, że to właśnie Twoja historia jest najbardziej fanowska, kibicowska i piłkarska ze wszystkich? Dodaj swoje zgłoszenie konkursowe przez formularz na tej stronie.