Ponad 160 lat niezwykłej historii to wizytówka browaru w Żywcu. Jej częścią jest obecna do dziś w logo korona oraz przydomek „arcyksiążęcy”. Oto skąd to się wzięło!
Browary w Żywcu i Cieszynie zostały założone i przez wieki należały do członków cesarskiego rodu Habsburgów, którzy w pewnym momencie historii zyskali tytuł arcyksiążęcy, który przylgnął do nich na kilka wieków. Co ciekawe śląscy Habsburgowie to potomkowie Marii Teresy, a szczególną uwagę powinniśmy wśród nich zwrócić na Karola Ludwika, uznawanego w XIX wieku za wyjątkowo postępowego.
Po odziedziczeniu Księstwa Cieszyńskiego Karol Ludwik stał się jednym z najzamożniejszych Habsburgów, co pozwoliło mu na niezależność.
– mówi Adam Tracz, historyk specjalizujący się w dziejach żywieckiej linii Habsburgów
W swoich czasach uznawany był za nowoczesnego i otwartego, chętnie wypróbowywał nowinki techniczne, angażował się we wdrażanie zdobyczy rewolucji przemysłowej. W czasie jego panowania księstwo cieszyńskie zostało powiększone o Państwo Żywieckie.
W swoich włościach postawił on na rozwój przemysłu, a jedną z kluczowych jego decyzji było posadowienie u stóp wzgórza zamkowego w Cieszynie bardzo nowoczesnego jak na owe czasy browaru. Produkowano w nim piwo typu pilzneńskiego, które wtedy stanowiło modną nowość, a jego popularność spowodowała, że w ciągu kilku lat powstał drugi, podobny browar w Żywcu, nad rzeką Leśnianką, której woda okazała się doskonała do produkcji i jest zresztą wykorzystywana w tym celu do dziś. Żywiecki browar założył syn i dziedzic Karola Ludwika – Albrecht Fryderyk Habsburg, w owym czasie druga po cesarzu osoba w państwie, a więc człowiek o szerokich wpływach i dużej władzy.
Pierworodnym synem Karola Ludwika był Albrecht Fryderyk Habsburg – po śmierci ojca kontynuował jego dzieło. – opowiada dalej Adam Tracz – Zachęcony sukcesem Cieszyna zdecydował się na założenie kolejnego browaru, ulokowanego w Żywcu ze względu na sprzyjające warunki naturalne – potok Leśnianka dostarczył wody o doskonałych parametrach, pobliski pagórek pozwolił wydrążyć piwnice służące fermentacji i leżakowaniu piwa, a okoliczne stawy dostarczyły lodu zapewniającego w cieplejszych miesiącach optymalną temperaturę pracy drożdży, co pozwoliło zwiększyć produkcję. Połączenie majątku, wiedzy i wykorzystanie sprzyjających warunków naturalnych pozwoliły nowemu browarowi szybko odnieść sukces.
Po kilkunastu dekadach historii obecnie mamy do czynienia z właściwie niezmienionym Browarem Zamkowym w Cieszynie oraz nieustannie rozbudowywanym, unowocześnianym i modernizowanym browarem w Żywcu. Obecnie, tak jak i na początku, oba te bardzo różniące się od siebie zakłady mają jednego właściciela, a korona na butelkach Żywca oraz nazwa żywieckiego browaru przypominają o ich unikalnej historii.
—
Adam Tracz – nauczyciel, historyk, specjalizujący się w dziejach żywieckich Habsburgów. Współautor książek „Ostatni król Polski. Karol Stefan Habsburg. Historia polskich Habsburgów” oraz „Księżna. Wspomnienia o polskich Habsburgach”.