Cykl piwnych kwestionariuszy przedstawia naszych pracowników, pokazując w jaki sposób znaleźli się w Grupie Żywiec, czym zajmują się na co dzień w swojej pracy i co pasjonuje ich po godzinach. Naszym dzisiejszym gościem jest Michał Hodakowski.
Gdzie pracujesz i czym się zajmujesz w Grupie Żywiec?
Pracuję w dziale IT i jestem Kierownikiem zespołu wsparcia użytkowników – zajmuję się koordynacją dwóch zespołów – Service Desku dla naszych pracowników oraz zespołu wsparcia lokalnego – OnSite. Bezpośrednio podlega mi 6 osób.
Co najbardziej lubisz w swojej pracy?
Najbardziej lubię swoje zespoły i klimat jaki panuje między nami. Jesteśmy kolegami, a nie tylko współpracownikami. Moja praca często jest nieprzewidywalna i ciągle pojawiają się nowe wyzwania. Staram się, aby wsparcie, które świadczymy, było na najwyższym poziomie. Jak to robimy? 70% zgłoszeń rozwiązujemy już podczas pierwszego kontaktu użytkownika z pomocą techniczną. Dzięki temu, że potrafimy zapewnić tak dobry czas rozwiązania problemów nasi użytkownicy są zadowoleni. ?
Jak zaczęła się Twoja przygoda z piwem?
To dosyć zabawna anegdota. Jak byłem dzieckiem to mój wujek pracował w branży piwnej. Podobno zapytałem go jako kilkulatek czy ma coś do picia a on na to, że tylko napój bogów i będę mógł spróbować jak dorosnę. Od wtedy wiedziałem, że chce spróbować piwa – napoju bogów. ? Potem okazało się, że trafiłem do branży piwnej.
Najbardziej nietypowa sytuacja jaka przydarzyła Ci się w pracy?
Takich sytuacji było mnóstwo – moja praca często polega na rozwiązywaniu „nietypowych” problemów. Zabawna sytuacja przydarzyła się podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej. Wyobraźcie sobie taką sytuację – w biurze oglądamy mecz dużą ekipą, pijemy piwo i podczas startu drugiej połowy zacina się stream w najbardziej emocjonującym momencie. Ręce miałem całe mokre ze stresu, ale doping koleżanek i kolegów pomógł w przywróceniu meczu. ??
Co ciekawego dzieje się Twoim zdaniem obecnie na rynku piwa? Na co warto zwrócić uwagę?
Bardzo podoba mi się trend dotyczący piw bezalkoholowych. Ich smak jest praktycznie identyczny jak alkoholowych – bardzo mnie to cieszy. Są naprawdę świetne!
Piwo to dla Ciebie pasja czy tylko praca?
Piwo to nie tylko praca. To spotkania z znajomymi, piwo bezalkoholowe podczas jazdy na rowerze. Uwielbiam degustować piwa z różnych zakątków świata. Zawsze staram się spróbować lokalnego piwa podczas moich rowerowych podróży.
Co ciekawego robisz, gdy nie pracujesz?
Rower, rower i jeszcze raz rower. Na rowerze jeżdżę od dziecka, rodzicie się śmieją że się urodziłem z rowerkiem. Staram się każdą wolną chwilę poświęcać na jazdę na rowerze. Mam korbę na punkcie roweru. Uwielbiam podróże rowerowe na gravelu (taka szosówka z szerszymi oponami), szybkie jazdy na szosie czy zgubić się w lesie na MTB (rowerze górskim). W sezonie zimowym obowiązkowo narty. Ale rower cały rok.
Moje ulubione piwo to…
Pszeniczne IPA ?
Hodaku Hodaku życzę kilometrów na Twoim składaku 🙂