Nie szukajcie wymówek

Damian Górecki łączy z pozoru dwa różne światy. Dlatego postanowiliśmy go zapytać o to, w jaki sposób wygląda na co dzień łączenie pasji do sztuki z pracą w Grupie Żywiec.

Czym zajmujesz się w Grupie Żywiec?
Z wykształcenia jestem prawnikiem. Pracuję jako asystent działu prawnego i administracji. Na co dzień wspieram działanie tych dwóch działów. Natomiast po godzinach zajmuję się sztuką tatuażu. To dwa, zupełnie różne światy w żaden sposób niepołączone ze sobą. Dwa oddzielne byty.

Jak to się zaczęło?
Już od dziecka, właściwie od szkoły podstawowej, zajmowałem się rysunkiem – ołówek, kredki, później z wiekiem przyszły farby, sztaluga, głównie akryl na płótnie i trwa to już kilkanaście lat. Jakieś 4 lata temu mocniej zainteresowałem się tatuażem i postanowiłem, że zacznę się szkolić w tym obszarze. Od tego momentu zajmuję się tatuażem po pracy. A Od 2,5 roku praktykuję już na klientach ozdabiając ich skórę. To zainteresowanie nie wzięło się znikąd – mam znajomych, którzy tatuują, pracują w studio tatuażu, a wcześniej poznałem ich przez rysunek czy malarstwo – i to od nich złapałem tego bakcyla. Pomogli mi stawiać pierwsze kroki, podpowiedzieli jaki sprzęt kupić i gdzie się uczyć.

Twoja praca zawodowa nie ma zbyt wiele wspólnego z artystycznym hobby. Czy doświadczenia zawodowe z jednego miejsca wpływają na to drugie?
Raczej nie 😉 Jedyne wspólne doświadczenie to praca z ludźmi w obu tych przypadkach. Klient, który przychodzi na tatuaż, jest bardzo wymagający, potrafi jednak też zmienić zdanie i się rozmyślić. Trzeba umieć przyjąć to na spokojnie, doradzić mu i wysłuchać. Takie doświadczenie przydaje mi się czasem w pracy w Grupie Żywiec. To chyba jedyne połączenie tych moich dwóch światów.

Czy większość klientów przychodzi z ustaloną wizją tatuażu i wie czego chce czy też oczekuje od Ciebie przełożenia ich wizji na rysunek?
Nigdy nie ustalam terminu w ciemno i nigdy nie wykonuję tatuażu na podstawie projektu z internetu. W pierwszej kolejności ustalamy czego dokładnie klient oczekuje, a ja na tej podstawie rysuję dwie, czasem trzy propozycje projektu i dopiero po jego zatwierdzeniu umawiamy się na dokładną datę. Niestety w tej branży jest często ludzie rezygnują w ostatniej chwili lub przekładają termin w nieskończoność.

Etat i pasja poza pracą – da się to połączyć?
Oczywiście, że tak. Natomiast tatuaż, czy w ogóle prace artystyczne, bardzo zależą od ilości zleceń klientów. Praca na etat daje mi stabilizację i dzięki temu mogę to swoje hobby może wolniej, może nie tak często jak bym chciał, ale jednak cały czas rozwijać.

Co byś poradził osobom w podobnej sytuacji – tym, których pasja zupełnie nie łączy się z ich pracą?
Nie odpuszczajcie. Na hobby zawsze znajdzie się czas. Nie szukajcie wymówek róbcie po prostu to, co lubicie i to, co chcecie robić – czy to jest sztuka, sport czy coś jeszcze innego. Hobby daje energię, oddech i poczucie szczęścia.

Tatuaże stały się ostatnio bardzo modne. Widać je już u osób w każdym wieku. Jak myślisz z czego to wynika?
Myślę, że tatuaż jest modny od bardzo dawna, tylko nie był on do tej pory akceptowany na poziomie jaki mamy teraz. Kiedyś tatuaż po prostu źle się kojarzył. Obecnie w każdej dzielnicy czy mniejszym mieście możemy spotkać profesjonalne studio tatuażu. Można w nim bezpiecznie, pod okiem fachowca, podać się zabiegowi ozdabiania naszego ciała. Ostatnia dekada to kamień milowy dla tej branży jeżeli chodzi o rozwiązania techniczne i nie myślę tu o samych maszynkach, ale również o tuszach i kosmetykach do gojenia i pielęgnacji tatuażu. Tatuaż to już nie rysunek na ciele a często dzieło sztuki.

A jak wygląda podejście do tatuaży w biznesie?
Myślę, że podejście do tatuaży zależy od specyfiki i kultury organizacyjnej każdej firmy. To też się bardzo zmieniło w ostatnim czasie. Tatuaż to część stylu i osobowości danej osoby. Coś, co ją określa i definiuje w jakiś sposób.

Jeśli chodzi o mnie, to nie mam tatuaży w żadnych mocno widocznych miejscach. Widać je tylko latem. Nie spotkałem się też z żadnymi negatywnymi reakcjami w pracy. Wiele osób zwracało na nie uwagę, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Dziękujemy za rozmowę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Druga strona Ż
czyli na zapleczu Grupy Żywiec

Strona zawiera materiały


przeznaczone dla osób pełnoletnich.

przeznaczone dla osób

pełnoletnich.

Podaj swoją datę urodzenia:

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu zbierania informacji, które pomagają nam usprawnić obsługę witryny, dostosować nasze reklamy do twoich preferencji oraz ulepszyć nasze produkty i usługi. Zgadzając się, akceptujesz zasady dot. prywatności i plików cookies obowiązujące w niniejszej witrynie internetowej. Wstawienia cookies (w tym ich blokadę) możesz zmieniać w ustawieniach twojej przeglądarki w każdej chwili. Tu znajdziesz szczegółowe informacje o polityce plików cookies.