Gabriela Płonka, Specjalistka ds. Ochrony Środowiska w Arcyksiążęcym Browarze w Żywcu opowiada o ogrzewaniu zakładu oraz działaniach podejmowanych, by produkcja ciepła była jak najbardziej zrównoważona i ekologiczna.
Przy warzeniu piwa potrzeba dużo energii do ogrzewania. Skąd bierze się ciepło w browarze w Żywcu?
W Żywcu mamy własną kotłownię, gdzie głównym paliwem jest gaz ziemny. Ale równocześnie już 13% naszej energii cieplnej pochodzi ze spalania biogazu, który produkujemy w naszej oczyszczalni ścieków. Pod względem ciepła jesteśmy samowystarczalni – nasza kotłownia podgrzewa wodę do celów produkcyjnych oraz wodę płynącą z kranów w całym browarze, a także ogrzewa wszystkie budynki.
Czyli cały browar korzysta z tego samego systemu?
Tak. Droga ciepła zaczyna się w kotłowni, skąd w postaci pary wodnej przekazywana jest dalej do odpowiednich miejsc. Największymi odbiornikami są naczynia na warzelni oraz urządzenia do pasteryzacji piwa. Po odebraniu ciepła przez urządzenia, para wodna skrapla się i oddzielną instalacją wraca do kotłowni, gdzie jest ponownie podgrzewana w celu wytworzenia pary. Skroplona para wodna jest znacznie cieplejsza niż woda pobierana ze stacji uzdatniania, więc jej ponowne wykorzystywanie oszczędza nie tylko wodę, ale też energię niezbędną do jej każdorazowego podgrzania. W ten sposób powstaje obieg zamknięty. Oszczędzamy dzięki temu aż 95% wody używanej przez kotłownię i uzupełniamy zaledwie niewielkie jej ilości.
Biogaz i obieg zamknięty – czy to się sprawdza?
Tak, co więcej izolujemy także wszystkie możliwe elementy sieci, nawet niewielkie, żeby zminimalizować straty ciepła. Wszystkie urządzenia nagrzewają się – zbiorniki wody gorącej, kotły warzelne, rurociągi, armatura, wszystko. Jeśli zaizolujemy zbiornik, to on nie ma strat ciepła do otoczenia, więc nie musimy ciągle dostarczać ciepła, żeby uzyskać lub utrzymać wymaganą temperaturę. Oprócz tego podczas produkcji piwa na pierwszym etapie przy gotowaniu brzeczki powstaje bardzo duża ilość pary, która normalnie powinna uchodzić w powietrze, jak w domowej kuchni. Natomiast my dzięki wykorzystaniu specjalnych systemów odzyskujemy to ciepło zamiast je marnować i wykorzystujemy je do podgrzewania innych elementów instalacji.
Wszystkie te działania dają znaczące różnice w ilości ciepła zużywanego przez browar, a my cały czas szukamy kolejnych sposobów, żeby jeszcze bardziej ograniczać ilość energii i surowców niezbędnych do jego produkcji.